poniedziałek, 21 stycznia 2013

Sesja 6

Tym razem skrót 6tej sesji.
Była ona dość specyficzną - część nazwałaby ją simową. I wcale by się nie pomylili.

Wcześniej, jak wspominałem, z Graczami ustaliliśmy, iż wprwadzimy do gry wątek szeroko pojętej ekonomii, który rozgrywać się będzie również (a może głównie) poza sesjami, na forum w formie PBFa. I taką właśnie była kolejna sesja.

Sprawa jest prosta: Bohaterowie docierają do osady, którą mogą zarządzać w taki sposób, by ta zaczęłą prężniej funkcjonować. Chodzi o wyeliminowanie zagrożeń, rozwiązywanie spraw miszkańców, reklamę, handel, rozrywkę, relacje z sąsiednimi osadami itd. Wszystko, co pomoże Wasteland City stanąć na nogi i zaistnieć na danej części mapy Zasranych Stanów.
W Neuroshimie to pomysł nie nowy: mamy świetne Bridge City oraz Nixon City. Nasze City, Wasteland, zostało przeze mnie stworzone tak, by móc szablon mechanizmu przenosić na inne systemy oraz elastycznie i sprawnie modyfikować w neuroshimowskim uniwersum jego elementy tak, by dopasować je do indywidualnych cech własnej rozrywki. 
Poniżej krótkie podsumowanie ostatniej gry, a po skończonych sesjach w Wasteland City, napiszę posty szczegółowe na ten temat.
BTW: miała być tylko jedna sesja, jednak Graczom spodobało się w osadzie na tyle, że na pewno zagramy tam jeszcze dwie gry.

_______________________________________________

Bohaterowie postanowili odsapnąć od rozwikłania tajemnicy Orbitala i wyruszyli do Wasteland City, na wschód od Saint Louis. W Waterloo dowiedzieli się, że medyk z tej osady zniknął, a był dość istotną postacią w lokalnej społeczności. Cała czwórka ruszyła w ślad za Smithem.

Wjeżdżając od zachodniej strony osady przywitał ich znak, zapraszający do wjazdu, oświetlany od spodu ogniskiem. Dwieście metrów dalej zauważyli budynek, który przypominał zapadłą knajpę, a przed nim dwójkę ludzi. Podchodząc bliżej zauważyli, że ci się kłócą. Po chwili ucichli, a jeden z nich zaczął wpatrywać się w Cleanera. Patrzył na chemika, jakby nie mógł uwierzyć w to, co widzi. Drugi powiedział, że ten ma pobiec po pozostałych, bo: „to chyba On”. Przybiegło kilkoro mieszkańców – każdy spoglądał uważnie zwłaszcza na Cleanera, a przede wszystkim na jego poparzoną dłoń oraz siwe włosy. W końcu Bohaterowie nie wytrzymali i zaczęli pytać, o co chodzi. Mieszkańcy wyjaśnili, że istnieje w Wasteland City legenda, przekazywana z ust do ust już ponad 60 lat. Dotyczy on Wybrańca, osobę, która będzie w stanie dźwignąć z kolan podupadające od zawsze Wasteland City – w materii ekonomicznej, w kwestii bezpieczeństwa, handlu, rozrywki. Na dowód, kilkoro mieszkańców zaczęło monotonnie recytować ów legendę:

I nastanie dzień, gdy wielki wybuch zniszczy wszystko,
A Armagedon będzie, jak nigdy tak blisko.
Ten, który nosi na głowie mądrość białą,
I lewą dłoń skąpaną w czerwieni ma całą
Przybędzie z Trojgiem z zachodniej strony miasta,
By jego świetność zaczęła znów wzrastać.
My poczekamy cierpliwie, ile trzeba,
Rozwiąże nasze problemy, taka wola nieba.


Bohaterowie byli zaskoczeni, co do tego nie ma wątpliwości. Smith kilka dni temu ruszył na południe z jedną z mieszkanek osady, nikomu nic nie mówiąc. W knajpie, gdzie zjedli pysznie przyrządzone potrawy, Vinnie, miejscowa złota rączka i osoba odpowiadająca za ugaszczanie przyjezdnych, przedstawił po krótce obecnych mieszkańców osady.

Jerry „One Eye” Fisher – zarządca, hodowca bydła,
Rabbit – kurier i handlarz,
Johny Green – chłopak na posyłki, strażnik,
Chuck „The Bull” Kalinsky – nieudolny uczeń medyka, były gladiator,
George Hillenberg – szczur, obecnie poza miastem,
Betty Lewis – kucharka, kelnerka barmanka opiekująca się knajpą,
Rebecca i Jean – uprawiają warzywa i sprzątają,
Lizzy – zwiadowca.

Vinnie oprowadził Bohaterów również po osadzie, opowiadając o miejscach w Wasteland City. Znajdują się tu między innymi: stare kino, krater po wybuchu, dwie studnie, czy też zamknięty sklepik. Podał kilka informacji na temat każdego z mieszkańców, jak również wspomniał o zagrożeniach, które wpływają na Wasteland City: o wygonionym mieszkańcu-mutancie, Jacobie, o gangu Szakali, czy też terrlengach – humanoidalnych bestiach atakujących pole uprawne i zwierzęta hodowlane.

Bohaterowie postanowili dowiedzieć się, jak najwięcej, by móc zacząć podnosić z kolan Wasteland City, w którym postanowili pozostać dłużej, niż zakładali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz